Jakiż to rozsądny wynalazek :)
Odstawiłam fejsa (skrabelek to jeden z moich dwu nałogów). Ograniczyłam moje ukochane forum do niedziel (drugi). Mięsa nie jem już od dwu tygodni (fachowo: od Sześćdziesiątnicy), zmniejszyłam też liczbę i obfitość posiłków (powiedzmy sobie szczerze, brak kasy MIAŁ na to wpływ).
Sprzątam.
Mam więcej czasu na modlitwę i czytanie.
Widzę światełko w tunelu... No, jak na razie przez lornetkę ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz