Właśnie straciłam "pracę" (jedną z dwu).
Trochę się cieszę, jak to ja - w obliczu obecnej klęski żywiołowej brak konieczności wychodzenia z domu za dnia jest pewną ulgą.
Z drugiej... Niełatwo było przeżyć tydzień za 100 zł, za 50 będzie to jeszcze trudniejsze :(
Zamierzam spać całymi dniami (noce szkoda marnować, temp. spada poniżej 25 stopni).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz