poniedziałek, 11 lutego 2013

jeszcze żyję:S

Minęły dwa tygodnie od odstawienia. Wciąż codziennie wstaję z łóżka. Jem mniej więcej normalnie. No, może więcej;) Ale w mojej sytuacji problem z pożywieniem ma inną genezę, niezależnie od tego, co mogą sobie wyobrażać lekarze. Jeśli przetrwam, prawdziwe zaburzenia (binge eating disorder zapewne) mam jak w banku.

Gorzej z higieną i innymi przesądami:(((

Niemniej jednak, wciąż żyję...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz