Lęków póki co nie mam. Za to jestem rozdrażniona (jak na mnie). Boję się, że uszkodzę jakieś niesforne szczenię :(
e:wróc to tempo :( Od dwu dni idę do lecznicy wet., w której wiszę kasę. Chwilowo mogę oddać, przynajmniej część. Dziś już nie pójdę, za pół godziny zamykają, a to daleko :(
Ech, przydałby mi się Asystent ON.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz