Strasznie dawno nie pisałam, nie wiem właściwie, czemu.
Obecnie jest - jak na mnie - bdb psychicznie oraz - jak na mnie - b. źle fizycznie. Przez pewien czas nie miałam leków albo brałam je w kratkę. Obecnie mam oba, ale przyjmuję tylko wellbutrin, bo lada dzień idę pod nóż, a citalopram w ramach bonusu rozrzedza krew. Ciekawe, czy będę się lepiej czuć, gdy do niego wrócę.
Z dobrych wiadomości: chudnę :) Jako, że nie mam za bardzo apetytu (a często również kasy;), ważę obecnie prawie 15 kg mniej niż zimą. Ścięcie włosów pewnie też pomogło ;)))
Tyle napisałam, namęczyłam się, więc znowu idę spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz