czwartek, 10 lipca 2014

nie wytrzymam dłużej

Nic to, że mam ospę.

Nic to, że mam okres i brak podpasek.

Nic to, że od maja żeruję na dobrych ludziach, choć staram się hamować.

Nic to, że jestem głodna i spragniona, i taka pozostanę.

Nic to, że pogoda jest wykańczająca.

Nic to, że zawaliłam wszystkie zobowiązania modlitewne.

Nic to, że moje psy nie mają co jeść.

Nic to, że głupota pewnych użytkowników fb mnie dobija.

Nic to.

Ale te wszystkie nice to za dużo dla mnie. Nie jestem dość silna, by żyć.

Proszę, pomódl się dla mnie o rychłą śmierć. Proszę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz