Tydzień bez głównego leku chyba trochę zaszkodził - jestem jak zwiędła sałata z bolącymi odnóżami. A nadciąga wszak Wielkanoc...
Zasadniczo nie odczuwam dojmującej potrzeby sprzątania, ale przybywa mój Brat, alergik. A siły jak nie było, tak nie ma:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz