piątek, 14 marca 2014

nie nadaję się i tyle!

Do normalnego życia, by było precyzyjniej.

Przez miesiąc nie zdobyłam transportu na mebel, który b.by mi się przydał. Szukałam więc chętnych do odbioru tego szczęścia. Niby znalazłam, ale... nie wiem, czy sprawa wypali... Może za chaotycznie piszę, za dużo piszę, za głupio piszę...

Nie nadaję się do takich spraw. B.chciałabym, żeby to wszystko się skończyło...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz