środa, 30 listopada 2016

odpowiednie dać rzeczy słowo...

...napisał niejaki Norwid. Od dłuższego już czasu chciałam napisać o czymś, co nazywam - pod wpływem amerykańskich blogerek - rutyną, ale nazwa mi nie pasuje. O ile w angielskim podstawowe znaczenie "routine" nie jest pejoratywne, w polskim jest inaczej. Jedyna "fajna" rutyna to związek chemiczny w rutinoskorbinie ;)

Ostatnio usłyszałam odpowiednie słowo na kazaniu - rytm. Tak, tego właśnie potrzebuję. Rytm tygodnia (do pewnego stopnia) mam opracowany; wdrożony w stopniu jeszcze bardziej mizernym :(

Rytm dnia: zajęcia poranne, popołudniowe, wieczorne - mam nadzieję, że wypracuję je w tym Adwencie.

niedziela, 20 listopada 2016